 |
Oaza Kraków-Kurdwanów Wspólnota Ruchu Światło-Życie w parafii p.w.Podwyższenia Krzyża Świętego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
owsianeczka
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Pon 22:16, 06 Mar 2006 Temat postu: Film "Jan Paweł II" |
|
|
Nasza Wspólnota planuje wyjście do kina na film "Jan Paweł II".
Idziemy 15 marca 2006r. (w środę) na 17.30 do Cinema City Zakopianka. Koszt: 11 zł (musi być 15 osób...). Zapisy do 7 marca do godz. 15.00 u Ani Miernikowskiej (kontakt: kom.501260643, tel.6544309, [link widoczny dla zalogowanych]), pieniądze zbiera też Ania, do 10 marca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 22:38, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
już mam wystarczającą ilość 15 osób więc wyjście do kina dojdzie do skutku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 22:38, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
reszte szczegółów podam jutro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez goldi dnia Śro 13:02, 08 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 22:39, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
muszę stwierdzić, że takie forum to fajna rzecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 9:28, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
zamówiłam trochę więcej biletów niż było osób na liście, więc w piątek po spotkaniu trzeba mi dać kasę, ale mogą się dopisać też te osoby, których nie ma na liście. Pozdrawiam wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
owsianeczka
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Nie 21:52, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No i jak wrażenia po oglądnięciu tego filmu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:33, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
uważam, że film jest dobry ale nie należy go porównywać z karolem
Bardzo dobrze gra aktor grający rolę papieża jako mlodego i później
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goldi
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 22:33, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
uważam, że warto a nawet trzeba wybrac sie na ten film
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sarenka
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kurdwanowianka;)
|
Wysłany: Wto 15:28, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie byłam co prawda z Wami w kinie ale film piękny,zgadzam się.
Jednak nie mogę się doczekać drugiej części Karola.....bardziej mimo wszystko zapadł mi w serce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
behemot
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:25, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
......hhhhhhmmmmmmmmmm............ co do filmu to mam jednak zupełnie odmienne zdanie niż wypowiadający się poprzednicy... właściwie to muszę się mocno skupić nad doborem odpowiednich słów, żeby nie powiedzieć zbyt wyraziście jak bardzo marna to produkcja (niestety )
Dlaczego film mi się nie podobał?
1. Robili go głównie Amerykanie (właściwie mógłbym już zakończyć ten podpunkt, no ale mogę coś więcej wyjaśnić, zeby nie było, że każdy film robiony przez Amerykanów to szmira ) - dialogi miejscami są paskudnie naiwne i patetyczne (sceny rozmów młodego Wojtyły z jego równieśnikami dotyczące sposobów walki z okupantem, relacje Karola z ojcem, dialog Wojtyły z kard.Sapiehą, który w minutę rozwiązuje jego bardzo poważny dylemat - walczyć zabijając, czy też walczyć o zachowanie polskości poprzez działalność w podziemnym teatrze...już dokładnie nie pamiętam...może chodziło o sens wojny jako takiej... w każdym razie młody Wojtyła w ciągu jednej chwili otrzymuje receptę na swe bolączki i zycie podczas okupacji staje się takie łatwe), nadrzędną cechą pontyfikatu Jana Pawła II jest walka z wszelkimi reżimami, a Ojciec Święty to największy obrońca wolności narodów (nie przeczę, ze tak nie było w rzeczywistości, ale w tym filmie pontyfikat JPII ogranicza się głównie do tego wyzwania... w drugiej części filmu Ojciec Święty nie ma już kogo obalać, więc reżyser skupia się nad jego walką z własnymi słabościami, cierpieniem i chorobą...właściwie jeszcze miesza to wszystko z wieloma szybkimi scenami z pielgrzymek, historycznymi szkicami polskich i papieskich realiów, no i ot cały film o Papieżu)
2. Wygląda na to, że w Watykanie głównie się siedzi, obiadkuje ze znajomymi ze starych dobrych lat i wcina kremówki, albo ogląda na żywo transmisje z różnych historycznych wydarzeń z całego świata w specjalnym telewizorkowym pokoiku.
3. Niektóre sceny przedstawione w tym filmie są wielokrotnie idealnym odwzorowaniem autentycznych dokumentalnych zapisów z pielgrzymek, przemówień, czy audiencji... osobiście nie widzę żadnej radości ani atrakcji w oglądaniu aktora próbującego naśladować w tym wszystkim postać Ojca Świętego. O wiele bardziej wolałbym oglądnąć film dokumentalny z autentycznym JPII...
4. Ja na codzień bardzo lubię muzykę filmową... tutaj niestety, jest ona koszmarnie uboga ...Ścieżka dżwiękowa składa się z: dialogów oraz dwóch (no może trzech) motywów muzycznych...w tym jednego, niemiłosiernie eksploatowanego, opartego na melodii pieśni "Jesus Christ, You're my life, alleluia...", znanej z Światowych Dni Młodzieży (baaaardzo ją lubię i mam super skojarzenia z tym wydarzeniem)... jednak muzyka jako całość w tym filmie to straszne ubóstwo
5. Może się czepiam szczegółów, no ale bardzo rozbawiło mnie jak w czasie wojny Wojtyła z Sapiehą przechadzają się po dziedzińcu wawelskim... nie bardzo wiem tylko, co by na to Hans Frank powiedział widząc ich przez okno swej wawelskiej komnaty ....no i jeszcze jedna doskonała scena (było ich kilka, ale ta mnie rozłożyła)... młody bp Wojtyła na wycieczce ze studentami - ujęcie pierwsze - idą polną drogą niosąc na swoich ramionach kajaki, jeden w trzy osoby - ujęcie drugie - płyną rzeką w tych kajakach (już tylko dwie osoby w jednym...kto się nie zmieścił, płynie na wiośle ) i miło rozmawiają - kolejne ujęcie chwilę później... widok na obozowisko... skąd mieli namioty i inne gadżety? W ujęciu pierwszym ich nie mają ...wiem wiem, tu kurat się czepiam, bo przecież nie to jest najważniejsze...ale ja po prostu lubię takie rzeczy wychwytywać
6. Nie bardzo wiem W JAKIM CELU (oprócz zarobienia pokaźnej sumki pieniędzy) ten film nakręcono i co on nowego wnosi do mojej pamięci, świadomości, obrazu o Ojcu Świętym... obawiam się, że chyba raczej nic... owszem, oddziaływuje on na uczucia (zwłaszcza sceny z ostatnich lat i dni JPII), przypomina postać Ojca Świętego i jego niesamowitą osobowość (choć z tym już też nie do końca)... ale jak wspominałem, to wszystko lepiej robią filmy dokumentalne... przynajmniej w mojej opinii
Wiem, że mam dosyć negatywne odczucia co do tego filmu, ale po prostu nie mogę się odpędzić od wrażenia, że został on zrobiony i wypromowany głównie po to, by ludzie poszli tłumnie do kina (i ja też się na to nabrałem, bo spodziewałem się ambitniejszej produkcji)....
Cóż, "de gustibus non est disputandum" ...to wszystko oczywiście moje własne odczucia związane z wizytą w kinie (niestety, dawno w nim byłem, więc niektóre rzeczy mogły mi się pozacierać, jednak to co i w jaki sposób zapamiętałem tutaj spisałem) i mam świadomość, że mogą one odbiegać diametralnie od reszty opini... no i całe szczęscie Bo jeśli komuś ten film się faktycznie podobał i wywołał pozytywne uczucia, to nie musi mieć teraz wyrzutów sumienia czytając tego przydłuuuuugawego (po prostu chciałem wytłumaczyć swoją opinie, a nie tylko powiedzieć, że film był "feeee" ) posta. Żeby nie było, że jestem całkiem na "nie" to mogę powiedzieć, że mnie bardzo wzruszyły ostatnie sceny (myślę, jak kazdego)... gdzie Ojciec Święty nie poddaje się cierpieniu, starości i chorobie aż do samego końca.... no i Voight świetnie to zagrał!
A jak mam porównywać (choć faktycznie, za bardzo tego nie mozna robić) to "Karol..." mi się bardziej podobał, ale też nie bez zastrzeżeń
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sarenka
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kurdwanowianka;)
|
Wysłany: Śro 14:05, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się tylko przyczepię ze nie specjalnie podobał mi się aktor grający młodego Lolka....jakoś mi nie pasował,te małe oczka jakieś takie hmmm.....wredne?
nie umiem tego opisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrek
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:03, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż, muszę powiedzieć, że mogę się całkowicie zgodzić z behemotem. Otóz opisał on to bardzo dokładnie i obszernie, dlatego ja ograniczę się do ktródszej notatki. Po pierwsze z tego wzgldędu, żeby nie powtarzać tego co już jest napisane, po drugie, że i tak nie potrafiłbym tego tak trafnie opisać. Zatem chciałbym dodać kilka takich spraw:
Po pierwsze, w moim odczuciu ten film był bardzo płytki i zrobiony "na kolanie". Oglądając go, miałem wrażenie, że jest to ciąg krótkich, niezwiązanych ze sobą logicznie scen. Tak jakby ktoś, kto to montował nie spał co najmniej od tygodnia. Przy przejściu od jednej sceny do drugiej, nie było widać żadnych zależności typu "przyczyna-skutek". Strasznie mnie to denerwowało.
Po drugie Voight to był smutas jakich mało. W mojej pamięci Papież pozostanie na zawsze jako człowiek pogodny, taki też był Adamczyk. Dobrze to widać na przykładzie sceny wyboru na papierza. Adamczyk się uśmiechał i był w tym momencie radosny a Voight próbował być zadumany, w rzeczywistości to wyglądał trochę na znudzonego.
Na koniec to mogę powiedzieć, że to jest trochę głupie żeby życiorys tak wielkiego człowieka pełen niesamowitych zdażeń upchać (bo chyba tak należy to nazwać) do jednego filmu. Jan Paweł II mówi o wydażeniach od młodości Ojca Świętego do śmierci a Karol od młodości do momentu wyboru na papieża (ponoć szykuje sie kontynuacja).
Film Karol bardzo mi się podobał, jednakże film Jan Paweł II nie jest nawet w jednej dziesiątej tak dobry jak Karol
Podsumowując film Jan Paweł II jest płytki, życie w nim opisane, uproszczone i zrobiony niechlujnie i niestarannie jak telenowela. Bardzo się zawiodłem i gdybym wcześniej wiedział jaki to film, to szkoda by mi było 2 godzin czasu marnować na oglądanie go...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poirot
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wysłouchów
|
Wysłany: Sob 11:34, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co widziałem podczas sceny wyboru na papieża Wojtyłę gra jeszcze Cary Elwes.
Jednak kilka minut później gdy Papież się ubiera gra go juź Voight.
Szczerze mówiąc nie podoba mi się, że tak szybko zmienili aktorów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrek
Administrator
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:21, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W kontekście tego, co napisałem nie jest istotne, kto grał Papieża w tej scenie, ważne jest to że zagrał tę rolę FATALNIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|